Jak czynić w życiu trwałe zmiany

Joyce Meyer

Jak czynić w życiu trwałe zmiany

Jak poważnie pochodzisz do dokonywania zmian w swoim życiu? Nie brak wśród nas ludzi, którzy chcą, by ich życie uległo zmianie, lecz… nic z tym nie robią.

Jeśli szczerze pragniesz pewnych przemian oraz doświadczenia pełni życia, które dostałeś od Jezusa przez Jego śmierć, to poniżej znajdziesz spis kilku czynności, które będziesz musiał wykonać.

Spędzaj czas z Bogiem

Przede wszystkim przyjrzyj się swoim priorytetom życiowym i znajdź te obszary, w których musisz dokonać zmian. Nie myśl, że spędzenie trzech kwadransów lub godziny w niedzielny poranek to wszystko, czego potrzebujesz, aby żyć zwycięsko. Jako że wróg każdego dnia czuwa i ma się dobrz(zob. 1 List Piotra 5: 8), my musimy codziennie spędzać czas z Bogiem.

Cudowne jest to, że w tej kwestii nie ma żadnego gotowego wzorca. Możesz po prostu być z Nim. Modlić się, śmiać się, krzyczeć, rozmawiać albo siedzieć w ciszy bez otwierania ust. To takie proste.

Wewnętrzne stawianie czoła
Kolejną rzeczą jest poważne zabranie się za zmienianie swojego życia. Każdy człowiek posiada życie zewnętrzne i wewnętrzne. Wielu z nas liczy na to, że okoliczności zewnętrzne się zmienią, gdy będziemy w środku przygnębieni. Lecz zanim odbudujesz swoje życie, będziesz musiał odbudować swoje wnętrze.

Być może znalazłeś się w okolicznościach, które sprawiają, że czujesz, iż nie masz innego wyjścia, jak tylko zapaść się w fotel. Jeśli istotnie tak jest, powiedz sobie, że zamierzasz zachować entuzjazm, pozostać żarliwym, poruszonym, podekscytowanym człowiekiem, pełnym optymizmu, nadziei oraz wiary. Przygotuj swój umysł tak, aby nigdy nie chciał się poddać.

Wstań i posprzątaj!
W 5 rozdziale Ew. Jana znajdujemy historię człowieka, który, jak osobiście uważam, obrazuje sytuację wielu ludzi, którzy nie chcą zmian.
Podczas żydowskiego święta, będąc w Jerozolimie, Jezus odwiedził Owczą Sadzawkę, wokół której zbierali się chorzy ludzie, mając nadzieję na uleczenie. Jeden z oczekujących na uzdrowienie chorował od 38 lat. Kiedy Jezus go ujrzał, spytał, czy chce być zdrowy.

Jak dla mnie, odpowiedź mężczyzny wyjaśnia, dlaczego przez 38 lat nie został uleczony. Powiedział on bowiem: „Panie, nie mam człowieka, który by mnie wrzucił do sadzawki, gdy woda jest wzburzona (…)” (Ew. Jana 5: 7; BW). Głównym problemem tego człowieka było unikanie odpowiedzialności za własne życie. Drugą kwestią było to, że obwiniał za ten stan rzeczy innych ludzi. Powiedział: „(…) zanim zaś ja sam dojdę, inny przede mną wchodzi” (Ew. Jana 5: 7).

Jak brzmiała odpowiedź Jezusa? Otóż nie zaczął się On nad nim użalać. Zamiast tego powiedział raczej stanowczym tonem: „Wstań, weź łoże swoje i chodź” (zob. Ew. Jana 5: 8; BW). Można powiedzieć, że rzekł: „Nie bądź leniem i weź się za swoje życie”.

Jeśli w twoim życiu mają nastąpić zmiany, to istotne jest, byś nie tylko przestał być więźniem swoich okoliczności. Musisz również postanowić, że zostaniesz „więźniem nadziei” (zob. Ks. Zachariasza 9: 12). „Więzień nadziei” to człowiek, który nie może pozbyć się nadziei. Gdy staniesz się nim, to wszystko, co utraciłeś, zostanie ci zwrócone podwójnie. Taką obietnicę dał nam Bóg.

Nigdy się nie poddawaj!
Dzień, w którym uświadomiłam sobie, że nie muszę się wiecznie poddawać, był dla mnie szczególnym dniem. Od tego momentu mogłam cieszyć się nadzieją nawet w obliczu największych kłopotów. Niezależnie od tego, jak wyglądają sprawy, wierzę, że Bóg doprowadzi mnie do punktu zwrotnego. Wszyscy chcemy, by przełom zawsze następował natychmiast, lecz to wymaga czasu. Możesz przechodzić przez długie okresy, trwające nawet lata, podczas których będziesz czuł, że nie dokonałeś żadnych postępów, ale prawda jest taka, że wiele osiągnąłeś.

W większości przypadków zmiany dokonują się codziennie, po małym kawałeczku, którego nie jesteś nawet w stanie dostrzec. Jeśli jednak spojrzysz w tył o rok lub dwa, to z pewnością zauważysz, że pewne rzeczy w twoim życiu uległy wyraźnej zmianie.

Nieważne, jak wygląda teraz twoja sytuacja, możesz dokonać zmian. Możesz wybrać nadzieję. Możesz postanowić, że nigdy nie będziesz wywieszać białej flagi. Możesz zacząć doświadczać życia, za które umarł Jezus. Zatem wstań i rusz do przodu!

Facebook icon Twitter icon Instagram icon Pinterest icon Google+ icon YouTube icon LinkedIn icon Contact icon