Bóg chce, byśmy byli radośni każdego, zwykłego dnia – nawet w najgorszych chwilach naszego życia.
Zrozumienie tego zajęło mi wiele lat, lecz teraz już wiem, że najlepszym sposobem na rozpoczęcie dnia jest dziękowanie Bogu za wszystko, co dla mnie uczynił i pytanie Go, jak mogę pobłogosławić innych ludzi.
W moim życiu było wiele takich chwil, kiedy ogarniał mnie lęk na myśl o mierzeniu się z trudnościami kolejnego dnia. Jedyną rzeczą, na jakiej mogłam skupić myśli, była moja sytuacja – zastanawiałam się, jak damy radę z Dave’em opłacić rachunki albo zająć się wszystkim, co musi zostać zrobione. Czasami chciałam po prostu naciągnąć kołdrę na głowę i nie wstawać z łóżka.
Tak bardzo się troszczyłam, że umknęło mi sedno: Bóg stworzył nowy dzień i chce, bym się nim cieszyła.
Zadbaj o dobre nastawienie
Każdy dzień pełen jest najróżniejszych sytuacji, które mogą nas zdenerwować lub zmartwić – są to takie nieprzyjemne sprawy, jak zgubienie kluczyków od samochodu albo utknięcie w korku ulicznym. Możesz jednak postanowić, że wytrwasz w pokoju i będziesz nad sobą panować.
Bóg nie zsyła na nas trudności, ale będzie umiejętnie się nimi posługiwać, aby rozwijać nasz charakter.
Kiedy odciągniemy swoją uwagę od siebie i sytuacji, a następnie skierujemy oczy na Boga i zaczniemy miłować innych, przyjmiemy nastawienie, które Go czci. Nieważne co dzieje się w naszym życiu, możemy być pewni, że Bóg pracuje nad tym, by wszystko skończyło się dobrze.
Wyznacz sobie realistyczne oczekiwania
Kolejną rzeczą, którą zrozumiałam, jest to, że nie możesz liczyć, iż ktoś inny cię uszczęśliwi. Musisz wziąć odpowiedzialność za własne szczęście.
W moim życiu był taki czas, że użalałam się nad sobą, kiedy Dave chodził grać w golfa dzień po powrocie z dużej konferencji. Chciałam wtedy pójść z nim na zakupy albo wspólnie obejrzeć jakiś film. Bóg jednak mi pokazał, że mamy po prostu różne metody odprężania się.
Dzięki zawieszeniu poprzeczki oczekiwań na rozsądnej wysokości możemy cieszyć się tym, co sprawia nam radość.
Na pierwszym miejscu postaw Boga i bliźnich
Kiedy czujesz się zniechęcony sobą albo swoją sytuacją, to pamiętaj, że Bóg cię stworzył i kocha cię takim, jakim jesteś. Prowadzi cię do miejsca, w którym powinieneś się znaleźć. I nie zamierza oddalić się od ciebie nawet o krok.
Zachęcam cię, abyś każdego poranka spędzał trochę czasu, skupiając się na wszystkich dobrych rzeczach, które Bóg uczynił w twoim życiu. Przypomnij sobie niebezpieczeństwa i trudności, przez które cię przeprowadził, to, jak cię uzdrowił i zmienił oraz jak dobrze jest wiedzieć, że On troszczy się o ciebie i słucha twoich modlitw.
Kiedy nauczysz się każdego poranka kierować myśli ku Bogu, wówczas On udzieli ci pokoju i radości, których potrzebujesz, aby każdego dnia kochać bliźnich.