Przezorności, rozwagi, strzeż, mój synu, niech one ci z oczu nie schodzą, a życiem twej duszy się staną, wdzięczną ozdobą dla szyi. I drogą swą pójdziesz bezpiecznie, bo noga się twoja nie potknie. Ks. Przysłów 3:21-23
Ćwiczenie się w samokontroli i dyscyplinie oraz wyznaczanie sobie granic w życiu mają wielkie znaczenie. Egzystencja pozbawiona dyscypliny prowadzi do poważnych zaniedbań.
Słowo Boże wyznacza nam pewne granice, których przestrzeganie utrzymuje nas w strefie Bożego bezpieczeństwa. Mówi nam o tym, co możemy robić, a czego nie powinniśmy robić, aby się nie zgubić. My, chrześcijanie, możemy myśleć, że życie na krawędzi jest ekscytujące – a jest to częsty sposób myślenia we współczesnym świecie. Szczerze mówiąc, Bóg nie chce nas widzieć w takim miejscu, ponieważ stojąc na granicy, jesteśmy o krok od popełnienia błędu.
Autostrady są oznaczone liniami – dwie z nich znajdują się tuż przy poboczu, a jedna pośrodku jezdni. Linie te wyznaczają granice bezpiecznej jazdy, kiedy siedzimy za kierownicą. Jeśli przekroczymy jedną z linii bocznych, grozi nam wpadnięcie do rowu. Przekroczenie środkowej linii niesie ze sobą ryzyko śmierci. Lubimy tego rodzaju oznakowanie, ponieważ daje nam poczucie bezpieczeństwa.
Podobnie jest z naszym życiem prywatnym. Jeśli wyznaczamy sobie granice, czujemy się lepiej i doświadczamy Bożego pokoju. Kluczem do spokojnego życia jest zatem Słowo Boże, ponieważ to właśnie Ono wyznacza nam granice, jest drogowskazem dla naszego życia. Pozwól, aby Bóg cię prowadził na każdej drodze.
Modlitwa
Boże, wiem, że potrzebuję twoich granic w moim życiu. Kiedy będę czytać Pismo Święte, wskaż mi, proszę, w jaki sposób mogę się stosować do Twoich zaleceń, aby ich nie przekraczać. Granice są ważne!