„Albowiem zamysł ciała, to śmierć, a zamysł Ducha, to życie i pokój”. List do Rzymian 8:6 (BW)
Właśnie w tej chwili znajdujemy się w samym środku wojny. Tak długo, jak żyjemy na ziemi, będziemy zmuszeni opierać się pokusie stania się takim jak ludzie z tego świata.
Bitwy będziemy toczyć każdego dnia, i choć smutno mi o tym mówić, nie będzie to łatwe, gdyż współczesny Kościół jest pełen zeświecczałych, zmysłowych i cielesnych chrześcijan. Jeśli naszym marzeniem jest wieść takie życie, które może wpłynąć na świat, a nawet go odmienić, wówczas musimy odrzucić świeckie zachowania i zacząć chodzić w Duchu.
Każdy z nas musi nieustannie nad sobą pracować. Musimy umartwiać nasze ludzkie pragnienia i poddawać je we władanie Ducha Świętego. Nie możemy pozwolić, aby nasze zachowanie kontrolowało nasze uczucia i umysł. Pismo wyjaśnia, że duch toczy nieustanną wojnę z ciałem, a ciało wojuje przeciw duchowi – oba te przeciwieństwa są w nieustannym konflikcie.
To jest wojna! Diabeł nas nienawidzi, dlatego bez wytchnienia robi wszystko, aby się upewnić, że będziemy żyć tak jak wszyscy inni – cieleśnie.
Ostatecznie ty sam zdecydujesz, kto zwycięży w twoim życiu. Wiedz jednak, że nie musisz podążać za pragnieniami i słabościami ciała. Możesz żyć w Duchu, zmuszając swoje ciało do pełnienia Jego Woli. Dziś jeszcze możesz odnieść zwycięstwo.
Modlitwa
Boże, jeszcze dziś chcę wygrać ten bój. Moje ciało doprowadzi mnie tylko do śmierci, lecz życie w Twoim Duchu prowadzi do życia. Dziś postanawiam, że wybieram Twojego Ducha. Pomóż mi zmusić moje ciało do pełnienia Twojej Woli. Amen.