Czy możesz jednocześnie pełnić Bożą wolę oraz być nieszczęśliwym? Cóż, tak. Lecz równie dobrze możesz cieszyć się niesamowitym pokojem. Przynoszę dobre wieści dla wszystkich, którzy mogą identyfikować się z tymi słowami: „Jestem w trudnym położeniu, ponieważ choć wierzę, że jestem tu z woli Bożej, okoliczności czynią mnie nieszczęśliwym, sfrustrowanym i przygnębionym”.
Gdy Bóg nakazuje nam pozostać w jakiejś trudnej sytuacji, jednocześnie zaopatruje nas w dodatkową łaskę, która pomoże nam wytrwać. Jest to ten rodzaj łaski, który każe innym patrzeć na nas i myśleć: „O rany! Nie mogę uwierzyć, że ten człowiek radzi sobie z tym wszystkim i mimo to jest pełen pokoju!”. Oto czym jest wiara.
Mówiąc w duchu słowa w rodzaju: „Nie mam złudzeń, że mogę tego dokonać” w gruncie rzeczy poddajemy się, podczas gdy równie dobrze moglibyśmy zaufać, że Bóg nas wspomoże i pokrzepi. Nauczenie się codziennej wiary w Bożą łaskę pomoże ci zachować utrzymać myśli i słowa w zgodności z Jego Słowem.
Co może uczynić dla ciebie zaufanie Bogu
Słyszałam pewną definicję łaski, która opisuje ją jako Boże bogactwo, które ma pokrywać wydatki Chrystusa. To dobra definicja, jeśli jednak mam być szczera, to jest ona odrobinę zbyt przeduchowiona jak dla mnie. Ja sama lubię opisywać łaskę jako Bożą moc, która ma pomagać nam w czynieniu wszystkiego, co jest dla nas konieczne.
Łaska to moc. Otrzymujemy ją w całości przez wiarę, którą również daje nam Bóg. W rzeczywistości bowiem List do Rzymian 12: 3 ostrzega nas, byśmy nie mieli o sobie zbyt wysokiego mniemania, ponieważ to Bóg jest tym, kto przyobleka nas we wiarę.
Musisz zadać sobie to pytanie: „Co czynię ze swoją wiarą?”. Czy wysilasz się, by zmienić okoliczności, których nie jesteś w stanie zmienić? Czy próbujesz zyskać chwałę dla siebie, zamiast po prostu dać z siebie wszystko, by zadowolić Boga? Jeśli tak, to z dużym prawdopodobieństwem mogę powiedzieć, że skupiając uwagę na własnych czynach, wypalasz się. Boża łaska przepływa przez nas, kiedy robimy to, o co On nas prosi.
Wiara działa nie tylko w ostateczności
By nauczyć się ufności w Bożą łaskę, umieściłam wokół swojego domu tabliczki z widniejącymi na nich tekstami w stylu: „Martwe uczyni rodzą frustracje”. Za każdym razem, kiedy czułam się sfrustrowana, te tablice pomagały mi przypomnieć sobie, że jest ze mną Bóg.
Jedną rzeczą, której się nauczyłam, jest to, że Boża łaska nie przydaje się tylko w przypadku cudów „last minute”, kiedy jesteś już wycieńczony i gotowy do poddania się, ale ostatkiem sił, dzięki temu cudowi mówisz: „Dobrze, jeszcze ostatnia prosta i koniec”. Boża łaska to coś, na czym możesz nieustannie polegać.
Jak cieszyć się pokojem już teraz
Ponieważ łaska jest dostępna dla ciebie właśnie w tej chwili, nie ma powodu, byś walczył ze swoją sytuacją, próbując ją zrozumieć czy nawet siłą odmienić na swoją modłę.
W Liście do Galatów 5: 16 (BW) czytamy: „Według Ducha postępujcie, a nie będziecie pobłażali żądzy cielesnej”. Zauważ, że nie napisano tutaj: „Zwyciężcie ciało, a będziecie mogli postępować według Ducha”. Koncentrując się na Duchu, nie spełnimy żądań ciała, ponieważ będziemy skupieni na relacji z Bogiem i Jego miłości, którą nas darzy.
Tak samo, jak w dniu, gdy przyjmęliśmy Chrystusa, tak też powinniśmy żyć każdego dnia swojego życia – w całkowitej, kompletnej zależności od Niego. Sytuacja, w której się znajdujesz, nie musi nad tobą panować, ponieważ w twoim życiu obecna jest moc Bożej łaski. I jest ona dostępna dla ciebie w każdej ilości, jakiej tylko potrzebujesz – już teraz.