Najlepsze rzeczy przytrafiają się tym, którzy liczą na Chrystusa

Joyce Meyer

Najlepsze rzeczy przytrafiają się tym, którzy liczą na Chrystusa

Wielu ludzi, włączając w to mnie, musi stawiać w życiu czoła nowym wyzwaniom, z którymi wcześniej się nie zetknęli. Gdy brakuje nam doświadczenia, naszą naturalną skłonnością jest cofanie się w znajome miejsca.

Kiedy stajemy przed tym, co nowe i nieznane, strach zawsze zagląda nam w oczy . Jeśli jednak się nad tym zastanowisz, to dojdziesz do wniosku, że wszystko, co robisz teraz, jest tak naprawdę czymś, czego nigdy wcześniej nie robiłeś.

1 rozdział Ks. Jozuego przedstawia człowieka, który otrzymał od Boga wielkie zadanie do wykonania – jedna rzecz, której jestem pewna, to że nie był gotowy. Czy potrafisz sobie wyobrazić, jak Jozue musiał się czuć po śmierci Mojżesza, kiedy Bóg mu powiedział, że to on przejmie teraz obowiązki wielkiego proroka i poprowadzi Izrael do Ziemi Obiecanej?

Na szczęście Bóg wiedział, że Jozue podoła wyzwaniu. W wersecie szóstym (BT) widzimy, jak Bóg mu rozkazuje: „Bądź mężny i mocny, ponieważ ty rozdasz temu ludowi w posiadanie ziemię, którą poprzysiągłem dać ich przodkom”.

Nigdy nie przestaje mnie zdumiewać to, co Bóg pozwala dokonać człowiekowi, jeśli będzie on stawiał kroki w wierze.

Zamiast bać się nowości, powinniśmy ekscytować się nowymi wyzwaniami i okazjami, które pojawiają się w naszym życiu. Nawet jeśli wszyscy wokół nas będą nam mówić, że coś jest niemożliwe, wiedz, że jeśli będziemy działać w wierze i podążać za Bogiem tak jak Jozue, wtedy On przyoblecze nas wszelką łaską, abyśmy mogli iść do przodu i wypełniać Jego rozkazy.

Moc nie bierze się z naszej doskonałości – jest w Bożym planie
Na początku istnienia mojej służby chciałam poprowadzić program w rodzaju talk show, w lokalnej telewizji w Saint Louis. Zebraliśmy grupę pań, które dobrze znały Słowo Boże i wynajęliśmy studio w pobliskiej telewizji, w którym dokonywaliśmy nagrań. Próbowałam poprowadzić wywiad, ale, co zabawne, ilekroć zadawałam pytanie, sama sobie na nie odpowiadałam! Po prostu nie mogłam wytrzymać dostatecznie długo bez mówienia i nie pozwalałam ludziom odpowiadać na moje pytania.

Czy wiesz, jakie zainteresowanie wywołała emisja naszego programu? Przez pół roku otrzymaliśmy jeden list od widza. Dlaczego wtedy mi się nie udało? Ponieważ nie czekałam na Boga.

Kilka lat później Bóg nakazał nam znowu udać się do telewizji i nie bardzo wiedzieliśmy, co zrobić. Wynajęliśmy salę bankietową, ze zbyt niskim sufitem i odpadającym dachem. Miałam stać na podium, dla którego tło stanowiło takie niebieskie coś, co przypominało zasłonę w kabinie prysznicowej, i zawiesiliśmy to coś na tyczkach za podium. Całość wyglądała absurdalnie, ale podczas pierwszego dnia emisji programu odebraliśmy 125 telefonów. Pomyślałam, że właśnie umarliśmy i jesteśmy w niebie!

Jak widzisz, kiedy Bóg położy na czymś Swoją rękę – nawet jeśli nie jest to zbyt ładne ani dopieszczone – Jego namaszczenie sprawi, że wszystko będzie działać jak należy.

Wielka niewiadoma i szukanie w niej spełnienia
Wiesz, życie niezależne od okoliczności, lecz motywowane tym, co Bóg umieści w twoim sercu, to wielki przywilej. Jeśli w nim namieszasz, to przynajmniej będziesz mieć satysfakcję, wiedząc, że próbowałeś.

Szukaj Bożego przeznaczenia i znajdź je. Szukaj czegoś, co pozwoli ci na spełnienie, coś dzięki czemu staniesz się takim człowiekiem, jakim chce cię widzieć Bóg. Następnie postanów, że będziesz dostatecznie śmiały, aby rozpocząć niezwykłą, niezapomnianą podróż, która odmieni twoje życie.

Kiedy stawiasz krok w nieznane, rób to, uważasz za Bożą wolę. On może nie dać ci gotowego planu działania, ale na każdym kroku będzie ci przewodnikiem w tej podróży.

Zachęcam cię, abyś robił to, co nosisz w sercu. Żeby czuć się spełnionym w życiu i służbie, musisz troszczyć się o jedną rzecz: o to, czy podążasz za Bogiem.

Facebook icon Twitter icon Instagram icon Pinterest icon Google+ icon YouTube icon LinkedIn icon Contact icon